www.mutw.mielec.pl

Nawigacja: MUTW » Sekcje » Turystyczna » Wycieczka MUTW do Sanoka w dniu 04 maja 2017 roku

Wycieczka MUTW do Sanoka w dniu 04 maja 2017 roku

Drukuj PDF

W wycieczce uczestniczyło 50-ciu słuchaczy MUTW. Zwiedzaliśmy następujące obiekty:
1. Miasteczko Galicyjskie – replika, synteza dawnych miasteczek charakterystycznych dla południowo-wschodniej Polski. Jedyne oryginalne budowle to dom żydowski z Ustrzyk Dolnych i remiza z Golcowej.


2. Skansen – Park Etnograficzny w Sanoku, należący do najpiękniejszych muzeów na wolnym powietrzu, jest też największym skansenem w Polsce pod względem największej ilości obiektów. Poszczególne grupy etnograficzne (Bojkowie, Łemkowie, Pogórzanie i Dolinianie) posiadają oddzielne sektory ekspozycyjne znakomicie dostosowane do fizjografii terenu. W parku znajdują się również obiekty sakralne (XVII wieczny kościół, dwie XVIII wieczne cerkwie Bojkowskie, jedna okazała cerkiew Łemkowska z początku XIX wieku, kilka malowniczych kapliczek), budynki użyteczności publicznej (szkoła wiejska, zajazd) oraz obiekty przemysłowe (młyn wodny, wiatraki, kuźnie). Zarówno świątynie jak i większość budynków mieszkalnych oraz gospodarczych, posiadają w pełni urządzone i udostępnione do zwiedzania wnętrza (warsztaty rzemieślnicze: tkackie, garncarza, kołodzieja, wytwórcy drewnianych łyżek, koszy wiklinowych, itp.) .

3. Zamek Królewski – Muzeum Historyczne w Sanoku - zamek sięgający swoją historią średniowiecza, obecnie będący siedzibą Muzeum Historycznego. Obecnie znajduje się w nim galeria Zdzisława Beksińskiego, największa na świecie (600 prac), kolekcja sztuki cerkiewnej od XII – XX wieku (1200 eksponatów).

Poza tym zwiedziliśmy ogromny rynek miasta włącznie z pomnikami Zdzisława Beksińskiego i przynoszącego szczęście  Dobrego Wojaka Szwejka.
Wycieczka przebiegła w bardzo dobrej atmosferze, pogoda dopisała, a nasze chórzystki umilały nam śpiewem powrotną drogę do Mielca.

Opracowała: Maria Działowska

Wycieczka do Sanoka dnia 4 maja 2017r. oczami uczestniczki Ewy Siembidy

Wyczekiwaną wycieczkę mamy,
jest 4-ty maja, SANOK zwiedzamy.

Pogoda w kratkę dla nas łaskawa ,
na mokry prysznic „KTOŚ” nie pozwala.

Przez trzy godz. ETNOGRAFICZNY PARK oglądamy,
największy w Polsce, wiernie oddany.

Pięć grup etnicznych park ten przedstawia ,
pani PRZEWODNIK o nich rozprawia:

BOJKOWIE, ŁEMKOWIE, POGÓRZANIE ZACHODNI,
DOLINIANIE i POGÓRZANIE WSCHODNI.

Domy się różnią, ich wnętrza też,
choć gontem wszystko pokryte jest.

W większości  izby dwie posiadają, piece z nalepą,
miejsce dla krowy (tak o nią dbają).

Bo w tamtych czasach, krowy utrata –
ze śmiercią dziecka ,to większa strata.

Ławy i stoły, święte obrazki ,
żarna i tary, kufer na łaszki.

Domy bielone w całości były
i kalenice dachy wieńczyły.

Kominów domy nie posiadały
KURNYMI chaty się nazywały.

Dwie różne CERKWIE też zwiedzamy
i na RYNECZEK podążamy.

A w rynku domy z ZAKŁADAMI: fotograf, fryzjer,
nauczyciel, sklep kolonialny z produktami.

Poczciarz, zegarmistrz i aptekarz
oglądasz wnętrza, nie narzekasz.

Różnią się stylem, umeblowaniem,
bo tu ci „ WYŻSI „ mieszkają stanem.

Teraz na ZAMEK się udajemy
na poszczególnych piętrach stajemy.

Na dole ZBROJE z wieku wszelkiego ,
od ŚREDNIOWIECZA do walk z 1945.

Piętro wystawą malarską jest
dopiero wyżej zaparło dech!

Tutaj zbiór IKON, coś wspaniałego
z objaśnieniami dla niejednego.

Tu duchowości się nabierało ,
by w czarną wizję lżej się wpadało.

Bo tam BEKSIŃSKI  na nas czeka
z tak mrocznym wnętrzem, że chcesz uciekać.

Dobrze, że słońce mocno świeciło  
do normalności nas przywróciło.

Bo czas dla RYNKU w Sanoku mamy,
który z zachwytem podziwiamy.

Każda do SZWEJKA też ruszyła,
dla szczęścia nos  mu wybłyszczyła!

Dzień ten naprawdę był udanym,
z mnóstwem nowości zapamiętanym.

SZACUN MARYLA!!!!!! Za piękny czas
i smaczny obiad nie pierwszy raz !!!!!!!!!!!!